Zawartość
Magnetosfera Ziemi chroni naszą planetę przed straszliwym zagrożeniem kosmicznym: wiatrem słonecznym. Jednak planeta Mars nie ma tyle szczęścia. Bez magnetosfery lub jakiegokolwiek innego rodzaju siły, aby ją chronić, wiatr słoneczny uderza w Marsa od lat. To tylko źródło wiatru na Marsie. Naukowcy nadal badają inne przyczyny wiatrów na czerwonej planecie. Ma słabe ciśnienie atmosferyczne, jego atmosfera jest bardzo cienka, wykonana głównie z dwutlenku węgla, ale wciąż zdolna do wytrzymania wiatru.
Wiatr słoneczny
Rdzeń Słońca jest bardzo gorący i brakuje mu grawitacji, aby zapobiec ucieczce ciepła. Z tego powodu wybuchy ciepła ze Słońca są rozproszone po całym wszechświecie. Te wiatry słoneczne wytwarzają gorące wiatry wzdłuż Marsa, przyczyniając się do erozji jego powierzchni.
Burze piaskowe
W przeciwieństwie do Ziemi Mars jest pokryty piaskiem i pyłem. W rzeczywistości pył jest tak powszechny, że stworzył wydmy na całej planecie. Ten sam wiatr słoneczny, który uderza w planetę, powoduje burze piaskowe. Chociaż wiatr słoneczny przemieszcza się przez Marsa tylko jako gorący wiatr, może również gromadzić wystarczającą ilość pyłu, aby stworzyć chmury, a nawet burze. Burze te mogą stać się tak lotne i potężne, że dołączą do wiatru, który już krąży po planecie.
Zmiany sezonowe
Podobnie jak Ziemia, Mars ma wiosnę. W okresie wiosennym na planecie zamarznięty suchy lód północnej czapy polarnej, wykonany z cząstek dwutlenku węgla, topi się, zmieniając temperaturę tego konkretnego obszaru. Ta zmiana temperatury wpływa na nowo stopione obszary południa, a ta zmiana powoduje spiralne wiatry, które mogą również tworzyć burze piaskowe.
Morska bryza
Mars nie ma oceanów ani innych zbiorników wodnych, ale klimat jest podobny do Ziemi. Tak jak tutaj mamy morską bryzę, tak też występują na Marsie. Dzieje się tak z powodu nauki, która nazywa się „morską bryzą”. Na Marsie ta sama bezwładność termiczna spowodowana bryzą morską występuje z powodu przepływu powietrza z zimniejszych regionów do gorących regionów i odwrotnie, tworząc „powiew” podobny do tego, którego doświadcza się na Ziemi.