Zawartość
Wiele kontrowersji pojawiło się w wiadomościach z całego świata, gdy w 2012 roku w Kongresie USA pojawiła się ustawa do dyskusji. Skrót SOPA stał się przedmiotem demonstracji na całym świecie. Fala protestów spowodowała przestoje serwisowe dużych firm, takich jak Google i Wikipedia. SOPA to angielski skrót dla frazy Stop Online Piracy Act. To amerykańska ustawa, która rozprawi się z piractwem internetowym. Poznaj główne propozycje i zrozum, dlaczego może wpłynąć na całą planetę.
Amerykański projekt ustawy jest oskarżany o cenzurowanie Internetu (Mario Tama / Getty Images / Getty Images)
Kryminalizacja Internetu
Realizacja projektu to amerykańska dyskusja, która może wpłynąć na sposób poruszania się w Internecie po całym świecie. To dlatego, że najbardziej popularne programy na świecie, takie jak Youtube i Facebook, znajdują się w USA. Wśród propozycji znajduje się wykonanie pięcioletnich wyroków więzienia dla każdego, kto dzieli pirackie treści. Kara byłaby stosowana wobec użytkowników, którzy udostępnili ten typ treści ponad dziesięć razy w ciągu sześciu miesięcy.
Główny cel SOPA
Głównym celem projektu jest ochrona własności intelektualnej rynku północnoamerykańskiego. Prawo uniemożliwiłoby pracownikom przemysłu filmowego lub muzycznego utratę pieniędzy dzięki piractwu. Proponowana ustawa dawałaby rządowi dużą swobodę kontrolowania linków z wyszukiwarek, takich jak Google. Organizacje zajmujące się prawami człowieka twierdzą, że kontrola informacji w Internecie jest formą cenzury praktykowaną w miejscach rządzonych przez dyktatury, takie jak Korea Północna.
Za
Zwolennikami są wytwórnie płytowe, nadawcy telewizyjni, wydawcy książek i największe studia filmowe, takie jak Disney, Universal Studios, Sony, Paramount i Warner Brothers. Według tych instytucji piractwo jest głównym zagrożeniem dla własności intelektualnej i znacznie utrudnia tworzenie miejsc pracy i dochodów. Po fali protestów na całym świecie niektóre firmy, takie jak Sony i producent gier Electronic Arts, wycofały swoje poparcie.
Przeciw
Przeciwko projektowi jest większość firm i organizacji internetowych w obronie praw człowieka i wolności słowa. Według nich projekt ustawy zakończyłby autonomię, jaką zawsze miała sieć. Ponadto twierdzą, że propozycja daje nadmierną władzę rządowi, który mógłby zabrać dowolne miejsce z powietrza. Innym zarzutem jest to, że prawo jest antykonstytucyjne, ponieważ zagraża, między innymi, wolności słowa.
Archiwizacja
Po ogólnoświatowej dyskusji, podczas której Google i Wikipedia promowały dobrowolne zaniki napięcia jako formę protestu, projekt ustawy SOPA został odłożony na półkę. Ale konflikt jest daleki od zakończenia. Po złożeniu wniosku w Kongresie Stanów Zjednoczonych, Amerykańskie Stowarzyszenie Filmowe, które skupia główne hollywoodzkie studia, powiedziało, że instytucja mogłaby wyciąć fundusze na kampanię od kandydatów rządowych w nadchodzących wyborach. Kontrowersja trwa.